piątek, 6 września 2013

Rozdział XV - All Together, Makes It Better; Memories that last forever!

Obudziłam się o 9. Nie ma to jak wstać i nie śpieszyć się do szkoły czy pracy. Z łóżka podniosłam się szeroko uśmiechnięta i nie miałam zamiaru uśmiechu zmieniać na smutek. Moje problemy przeszły, a ja odzyskałam przyjaciela. Nie będę się przejmować uczuciami jakimi go darzę. Mimo to, że potem mogę cierpieć gdy zobaczę go z inną dziewczyną, teraz to się nie liczy. Najważniejsze jest to, że nie chcę mi się już płakać. Wczoraj spędziłam świetny wieczór z Moon'ami.
Cieszy mnie fakt, że Kika interesuję się muzyką. Czy cała rodzina Moon'ów jest zakochana w muzyce? No może oprócz Nelson'a, bo ten jeszcze chodzi do przedszkola i jak na razie interesuję go sztuka. Kocham tą rodzinę, a Kika staję się dla mnie jak siostra. Polubiłyśmy się.
Dziś umówione mamy spotkanie naszej paczki u mnie w domu. Mają się tu pojawić o 12, bo Austin chcę nam wszystko wytłumaczyć, jako że Dez i Trish wiedzą tyle, co nic. Tylko tyle, że Austin ma siostrę. Tylko ja znam jakieś tam szczegóły. Jednak to i tak nie wszystko. Mam jeszcze dość dużo czasu, więc wstałam i podeszłam do okna. Często patrzyłam na widoki Los Angeles bez celu. Po prostu to lubiłam i sprawiało mi to przyjemność. Żyłam wraz z ludźmi mieszkającymi tu, w mieście aniołów. Uśmiechałam się gdy widziałam szczęśliwych i robiłam się smutna, gdy widziałam smutnych. Ludzie mówią, że jestem zbyt wrażliwa i zbyt bardzo przejmuję się innymi. Niestety taka jestem i tego nie zmienię. Odwróciłam się, przeczesując rękoma włosy spadające na moje czoło. Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej jaskrawe rurki i jeansową koszulę. Przebrałam się, uczesałam i zeszłam na doły mieszkania. Jak często, rankiem dom był pusty. Przyzwyczaiłam się i już nie przeszkadza mi, że mamę widzę w domu rzadko.
Mimo wczesnej godziny, nie byłam głodna, więc włączyłam telewizor. Bardzo rzadko cokolwiek oglądam, a teraz nie leciało nic ciekawego, więc włączyłam jakiś program muzyczny. Szczerze to dawno też nie słuchałam żadnych nowości muzycznych. Piosenki szybko wpadają mi w ucho, więc szybko załapałam tekst i zaczęłam podśpiewywać z wykonawcą, a już po chwili cały dom wypełniał mój głos. Zaczęłam śpiewać i tańczyć, a obok siebie usłyszałam kolejny potężny głos. Trish weszła do pokoju i zaczęła śpiewać ze mną. Wygłupiałyśmy się do kilku piosenek aż w końcu zmęczone, padłyśmy ma kanapę, śmiejąc się w niebo głosy.
Nie każdy dostaję takich przyjaciół. Takich, którzy są ze sobą i w każdej sytuacji możesz na nich liczyć, a także robić z siebie idiotów. Ja takich dostałam. Nie takich, z którymi tylko spędzasz czas, ale takich którym mogę zaufać. I dziękuję za to z całego serca.
Usłyszałyśmy dźwięk dzwonka do drzwi. Rzuciłam się pędem w stronę drzwi, wybuchając śmiechem, kiedy tylko zobaczyłam biegnącą za mną Trish. Przepychałyśmy się, która pierwsza do drzwi. Wygrałam ja i szybko otworzyłam drzwi, za którymi stał Austin i Dez. Wpuściłam ich i ruszyliśmy do salonu.
- Co wam się stało? - zapytał Dez, patrząc się na mnie.
- Co miało się stać? - zdziwiłam się.
- No wiesz.. normalni ludzie nie drą się jak wariaci, siedząc w domu i wyglądają jakoś normalnie, a nie jak... wiedźmy – powiedział, dotykając moje włosy. Austin wybuchną śmiechem.
- Co was tak bawi? AAA!!! - krzyknęłam, podchodząc do lusterka. Zaraz Trish uczyniła to samo i zaczęłyśmy się śmiać. - Moje.. Nasze włosy! Trish, wyglądamy jak modelki – zamrugałam oczami. Trish zwijała się już ze śmiechu.
- Was chyba trzeba zawieźć do psychiatryka... - zastanawiał się Dez.
- Tak, dobra, dobra. Zaczekajcie, zaraz wrócimy! - krzyknęłam i złapałam czarnowłosą za rekę, ciągnąc ją do łazienki.
Uczesałyśmy nasze włosy, które stały w każdą stronę, przez nasze skakanie po łóżku i wyszłyśmy do chłopaków.
- Dobra, Austin, możesz mówić – uśmiechnęłam się słodko, siadając na fotelu. Myślałam, że wybuchnę śmiechem, przypominając sobie miny chłopaków, kiedy weszli do domu.
- Wiecie, że mam siostrę, ale nie znacie szczegółów. Zresztą Ally, która była przy mnie cały czas, też nie wie. Więc tak.. kiedy byłem na spacerze, spotkałem Ally i przedszkole, z którym spacerowałaś. I podbiegł wtedy do mnie Nelson, krzycząc do mnie 'wujku'. Wróciłem do domu i siostra przyznała, że to jej dziecko. Dzięki Ally wybaczyłem jej i rodzicom, za to, że skrywali przede mną tą tajemnicę.
- No, ale.. Austin, przecież mieszkaliście ze sobą. Jak ty urodziłeś się, ona nie miała nawet 15 lat, więc nie mogła się wyprowadzić. Tak więc... mieszkała w domu, w którym mieszkałeś i ty, Austin. No więc, jak to jej nie znałeś? - zapytałam. Wcześniej nawet na to nie wpadłam.
- To było tak, że rodzice byli wtedy w separacji. Ojciec zabrał Kikę i zamieszkał w innym domu, a ja zostałem z mamą. Mieszkał tak z nią, aż zaszła w ciąże. Po rozstaniu jej i ojca dziecka, uciekła, a mój tata porozmawiał z mamą i powoli się pogodzili. Niestety ślad po Kice zaginął, a ona odnalazła się dopiero niedawno. Więc.. nie mieszkaliśmy razem.
- Wow... wiem, co to wychowywać się z matką. Bez ojca i całej rodziny... Ale ty przynajmniej ją odzyskałeś. A ja nie – łzy ciekły mi po policzkach.
- Aj Ally.. nie płacz, masz mnie.. nas – wtuliłam się w Trish.
Całą resztę dnia spędziliśmy w swoim towarzystwie, bawiąc się i chodząc po całym mieście.

_*_

Dziś pierwsza próba. Weszłam do sali i podeszłam do „aktorów” grających w przedstawieniu.
- Dzień dobry – przywitałam się. Wszyscy odpowiedzieli i zaczęli ponownie rozmawiać.
- Proszę o ciszę! - Pani Wurn wyszła na środek sali i krzyknęła. W pomieszczeniu zrobiło się cicho i wszyscy ją okrążyli, by słyszeć co mówi.
- Każdy z was ma tu scenariusz spektaklu – podawała nam stosy kartek z kwestiami. - Prosiłabym byście już się uczyli i potrafili potem mówić z głowy, a nie z kartki. Jak najszybciej. Tak samo z piosenkami, tyle, że to one będą ćwiczone pierwsze, więc uczyć się ich na pamięć, już na następną próbę. To tyle – uśmiechnęła się. Wszyscy zaczęli się rozchodzić – A a a aaa.. Ally, Kira, Austin. Zostajecie. Ally, to nuty dla ciebie. I mam do sobie prośbę... jesteś niezwykle utalentowana i chciałabym, byś poćwiczyła z Kirą i Austinem, piosenki Troy'a i Gabrielli. Co ty na to?
- No.. dobrze – zgodziłam się, a blondyn i Kira uśmiechnęli się do mnie. Nie chciałam tego, ale to moi przyjaciele i muszę pogodzić się z myślą, oglądania Kiry z Austinem. I to jak, ona się do niego uśmiecha... W końcu taką mam rolę. Zrobię to dla pani Wurn, by jej przedstawienie było świetne.
- Uwaga!!! Chcę przećwiczyć końcową piosenkę, by ustawić was głosami. Jedna osoba ma wyższy głos, a druga niższy, więc proszę o ustawienie się w kręgu. Zaśpiewamy końcową piosenkę. Kira, Austin! Wy zaczynacie, przygotujcie się! Macie na to 5 minut. Ally, opanowałaś nuty? - zapytała. Biegała po całej sali, jakby to już było przedstawienie. Zaśmiałam się.
- Proszę pani, to tylko próba. Spokojnie.
- Racja. Po prostu, to duża presja dla mnie, jeśli nie uda mi się przedstawienie, mogę wylecieć ze szkoły...
- Na pewno się uda. Proszę się uspokoić, my Pani nie zawiedziemy – Uśmiechnęła się. Podbiegłam do fortepianu i położyłam na nim nuty. Leciała melodia, piosenki, która będzie końcową. Zaraz zaczął się wydobywać głos Kiry i Austina, a potem wszystkich, w tym mój.
High School Musical,
Who Says We Have To Let It Go?
It's The Best Part We've Ever Known,Step Into The Future!
We'll Hold On to,
High School Musical, Lets Celebrate Where We Come From,
All Together, Makes It Better,
Memories that last forever,
I Want The Rest Of My Life,
To Feel Just Like A,

High School Musical!
Zakończyliśmy śpiewać i się wygłupiać, a nauczycielka zaczęła klaskać i cieszyć. Podobało jej się. Do mnie podbiegła Trish i wskoczyła na mnie. To będzie świetny czas i niesamowite przedstawienie!


****
Taaak, wiem. Zabijecie mnie za ten rozdział. Za to, że tak długo go nie było i jeszcze taki krótki i bez sensu. Przepraszam Was, ale nie ma czasu na pisanie ;/ W wakacje nie było i w szkołę też nie ma. Jestem już w Gimnazjum, więc nauki będzie więcej niż w Podstawówce. Cofam słowa, że powrócę do rozdziałów co tydzień. Nie dałabym rady, więc rozdziały dodawać będę, kiedy je skończę. Mam nadzieję, że nie co miesiąc xD 
I wiem, że rozdział jest nudny i bez sensu, ale wyszłam z wprawy :| i już to mówiłam :| myślę, że jeszcze się poprawię ; p 
Wgl.. jest tu ktoś jeszcze? Czyta ktoś jeszcze tego bloga? Boję się, że przez tą długą nieobecność, straciłam czytelników... 
Proszę, każdy kto czyta, niech zostawi komentarz, żebym zobaczyła, kto tu jeszcze jest ..
Ajj.. rozpisałam się >_<
To do napisania! <33

14 komentarzy:

  1. Nudny i bez sensu...?! Rozdział jest cudowny, bardzo mi się podoba <3 Nie zdziwiłabym się gdyś kiedyś napisała i wydała książkę <3 Kocham Twoje opowiadania, są takie ciekawe i świetnie pisane! <3 Mam nadzieję, że po mimo szkoły dalej będziesz miała czas na pisanie. Czekam na rozdział! <3
    A i pamiętaj, ja zawsze będę Twoją czytelniczką <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i krótki, ale na pewno nie bez sensu! Jest świetny :3
    Zresztą jak każdy rozdział >.<
    Jak dla mnie nie wyszłaś z wprawy, albo bynajmniej ja tego nie zauważyłam :)
    Czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny ! czekam na next ! :) <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczepisty!
    On wcale nie jest nudy i bez sensu!
    Piszesz świetnie i tego się trzymaj!
    Mimo iż przeważnie nie komentuję twoich rozdziałów bo za bardzo nie mam czasu to chcę żebyś wiedziała,że ja zawsze będę czytała Twojego bloga!
    Z niecierpliwością czekam na next!
    Natka=3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czytam. jest super. co dzień wchodziłam i sprawdzałam czy jest rozdział i sie doczekałam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam wszystkie twoje rozdziały. : )
    Jesteś genialna. !! :*
    Nudny.?! Nigdy w życiu. !! ;3
    Ja będę tu stałym czytelnikiem. *_*
    Czekam na następny. < 33
    Weeny.!! ♥♡♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Taaa... Od czego by tu zacząć? Może od przyznania ci racji? Zabijać cię nie będe ale masz rację. Wyszłaś z wprawy, roździał jest nudny, bez sensu i ma mnustwo za często powtarzających się wyrazów czego nie znoszę w opowiadaniach. Dać ci radę? Przestań pisać. Na początku jak zaczęłam czytać pierwsze wpisy pomyślałam sobie "fajny ten blog będe go czytać" i nie mogłam się doczekać nexta. Codziennie wchodziła, sprawdzałam czy jest coś nowego ale po miesiącu sprawdzania bez rezultatów znudziło mi się to. Jak zobaczyłam dziś, że jest nowy tekst ucieszyłam się ale jak go przeczytałam... Rozczarowałam się. I jak wpisy mają być dodawane już co miesiąc i w dodatku TAKIE (nawet nie wiem jak nazwać tą beznadzieje) to przestane to czytać. Straciłaś czytelniczkę. I już nawet nie w spomnę o tym jak pisałaś w cześniej, że Ally przeprowadziła się do Miami a teraz napisałaś , że mieszka w Los Ageles! No błagam! Jak przez ten miesiąc o tym zapomiałaś to na prawdę nie bolało by gdybyś przeczytała starsze roździały i sobie przypomiała. No to chyba tyle. Może za parę miesięcy tu zajżę i przeczytam te twoje wypociny. Chociaż nie wiem poco no ale dam ci jeszcze jedną szansę.
    Claudi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, teraz blog niestety nie jest dla mnie najważniejszy, bo mam ważniejsze sprawy na głowię, typu szkoła. Nie mogę pamiętać wszystkiego co było, bo nie mam aż tak dobrej pamięci.
      kiedyś gdy skończą się sprawdziany diagnozujące, postaram się przeczytać rozdziały od nowa i zacząć pisać codziennie chodź po kawałku, bo źle potem mi cokolwiek napisać.
      Przepraszam, że cię rozczarowałam i dziękuję za tą krytykę ;)
      Przykro mi , że straciłam czytelniczkę, ale rozumiem cię i nie dziwię ci się, że ci się nie podoba to gówno >__< Sama się dziwię, że napisałam to coś ;_;
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Rozdzial jest swietny
    Prawda, ze troche krótki
    Ale rozumiem, ze nie masz czasu.
    Szczegolnie, ze szkola sie zaczela.
    Ciesze sie z tego rozdzialu i czekam na nastepnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, tam, rozdział wcale nie taki zły :D Owszem, jestem zua, że krótki, ale i tak nie jest najgorzej. ;) Mało akcji, ale i tak, jak zawsze mi się podoba <33
    Nie wiem co jeszcze mogę napisać, więc pozdrawiam i weny życzę :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tragiczny i nie oszukujmy się XDD
      Ale dzięki za te słowa :)

      Usuń
  10. Piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szybko piiiiiiisz!!!!!!!!!! pliiiiis!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń